Zjawisko parentyfikacji


Parentyfikacja to proces, w którym dziecko staje się zastępcą rodzica lub opiekuna w sytuacjach, gdy jest on niedostępny emocjonalnie lub fizycznie. Następuje wówczas zamiana ról: dorosły wchodzi wtedy w rolę dziecka i odwrotnie. Zjawisko to często obserwuje się w rodzinach, w których rodzice mają problemy emocjonalne, nałogi lub choroby psychiczne. Jak je rozpoznać i czy można mu zaradzić?

Dziecko, które jest parentyfikowane, zwykle przejmuje odpowiedzialność za ogólne funkcjonowanie rodziny: opieka nad młodszym rodzeństwem, dbanie o dom czy finanse, a nawet zajmowanie się rodzicami, często uzależnionymi od alkoholu lub narkotyków. W ten sposób zostaje ono pozbawione swojego dzieciństwa i zmuszone do przedwczesnego dorastania.

Parentyfikacja może mieć poważne konsekwencje dla rozwoju emocjonalnego młodej osoby. Dziecko, którego dotyczy wspomniane zjawisko, może odczuwać nadmiar odpowiedzialności, poczucie winy, samotność, a nawet popaść w depresję. Ponadto może zostać zaburzona jego zdolność do tworzenia zdrowych relacji z rówieśnikami i dorosłymi w przyszłości.

Konsekwencje jednak nie kończą się w progach domu. Parentyfikacja może również wpływać na zachowanie dotkniętego nią dziecka w szkole. U ucznia czy uczennicy żyjącej w tego rodzaju dysfunkcji, mogą pojawić się trudności z koncentracją, uczestnictwem w zajęciach szkolnych i podejmowaniem decyzji. Następstwem tego są często obniżone wyniki w nauce i problemy z zachowaniem w szkole.

Rodzice, którzy są świadomi swojego wpływu na dziecko i chcą zapobiec parentyfikacji, powinni starać się zapewnić mu stabilne warunki życia i poczucie bezpieczeństwa. Należy również unikać polegania na nim jako na swoim zastępcy i nie obarczać go odpowiedzialnością za kłopoty rodzinne.

W przypadku, gdy problem już wystąpił, ważne jest, aby dziecko otrzymało wsparcie i pomoc psychologiczną. Terapia może pomóc mu zrozumieć swoje uczucia i nauczyć go zdrowych sposobów radzenia sobie z trudnościami emocjonalnymi.

Dlaczego ten temat jest ważny?

Moim zdaniem przy aktualnie rosnącej świadomości dotyczących wszelkich dysfunkcji w rodzinach oraz propagowaniu zdrowych relacji w rodzinie, temat ten jest niezmiernie ważny. Polskie społeczeństwo nadal uważa za dysfunkcje tylko przypadki skrajne, jak ciężkie uzależnienia rodziców czy skrajne zaniedbanie dzieci. Nie mówi się o przekazywaniu nieświadomie szkodzących wzorców ani ograniczaniu swoich dzieci co do ich autonomii.

Dzisiejsze społeczeństwo wychowuje się też w kompletnie innych wartościach niż wcześniejsze pokolenia i opiera się na indywidualizmie. Rodzina nie musi stanowić aktualnie jedynego źródła utrzymania, nie jest również grupą społeczną, która w domyśle ma być darzona czcią bez względu na to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami. A co w szczególności warto podkreślić: dziecko nie stanowi żadnego zabezpieczenia na starość dla swoich rodziców. Polskie społeczeństwo musi pozbyć się przekonania, iż potomstwo jest winne pomocy swoim opiekunom za sam fakt istnienia.

Najważniejsza kwestia przy o problemie parentyfikacji to pozwolenie społeczności na bierność dziecka wobec rodzica. Wsparcie emocjonalne oraz utrzymywanie zdrowych relacji z rodzicami nie może się wiązać z wypełnianiem obowiązków osoby dorosłej wobec reszty członków rodziny.

Wnioski

Parentyfikacja to zjawisko, w którym dziecko staje się zastępcą rodzica lub opiekuna w rodzinie, w której są oni niedostępni emocjonalnie lub fizycznie. Może to prowadzić do poważnych konsekwencji dla rozwoju emocjonalnego dziecka. Dlatego tak ważne jest, aby rodzice nie obarczali go odpowiedzialnością za problemy rodziny. Niestety to, co stanowi najtrudniejszą część tego problemu, to nie tylko uświadomienie sobie owej dysfunkcji przez osobę młodą, ale przede wszystkim zrozumienie problemu przez jej prawnych opiekunów Trzeba jednak mieć na uwadze, iż wyłamanie się z tej niezdrowej relacji będzie dla obu stron o wiele korzystniejsze niż słynna szklanka wody na starość. Pomoc w wieku starczym można sobie kupić – straconego zaufania dziecka już nie.

Magdalena GERAS