Żarcie w kubeł
Według najnowszego raportu Food and Agriculture Organization of the United Nations, około 1/3 wyprodukowanej żywności na świecie zostaje zmarnowana bądź zniszczona. Skala tego problemu jest ogromna, co obrazuje fakt, iż obecnie ponad 800 milionów osób na całym świecie mierzy się z głodem (FAO, 2020).
Marnotrawstwo — plaga czasów dobrobytu
Dawniej zjawisko pozbywania się zdatnego do spożycia jedzenia było marginalnym problemem. Można to w bardzo łatwy sposób wytłumaczyć — w gospodarkach przeszłości, kiedy większość społeczeństwa balansowała na granicy biologicznego przetrwania, każdy kęs był na wagę złota. Przed erą wypełnionych po brzegi supermarketów ludzie spędzali długie i często bezowocne godziny na polowaniu na zwierzynę, dlatego gdy nadarzyła się już okazja na sycący posiłek, to dbali o to, żeby jak najlepiej wykorzystać ten dar od losu. Przykładowo — dziewiętnastowieczni odkrywcy, żyjący na terenach Cache Valley w Stanach Zjednoczonych (dolinie współcześnie znajdującej się w stanie Utah), polowali na wiele gatunków zwierząt, takich jak bobry, bawoły czy ryby, przyrządzając z nich rozmaite potrawy, by zmarnować jak najmniejszą ilość zwierzyny. Kiełbaski z bawolich jelit, suszone mięso z jagodami przechowywane w pęcherzach zwierząt czy „bitters” – mieszanki pęcherzyków żółciowych z wodą — to tylko niektóre z tamtejszych przysmaków.
Obecnie, z powodu ogólnej dostępności produktów żywnościowych oraz lokali gastronomicznych, ludzie z krajów bogatej północy bardzo rzadko odczuwają syndromy długotrwałego głodu. Przez to jedzenie nie zawsze stanowi wartość samą w sobie; po co zawracać sobie głowę niedojedzonym jogurtem, gdy po prostu można go wyrzucić, a następnie kupić nowy?
Źródła wyrzucanego jedzenia
Pomimo danych Komisji Europejskiej i U.S. Environmental Protection Agency, które jasno ukazują, że to właśnie pojedynczy konsumenci w największym stopniu przyczyniają się do marnotrawienia jedzenia, to źródeł wyrzucanego jedzenia jest znacznie więcej. Zaniedbania zaczynają się już na etapie produkcji żywności, gdzie straty wynikają z niewłaściwego czasu zbioru, nieodpowiednich praktyk zbiorów czy złego przechowywania. Dużym producentem organicznych śmieci są też sieci centrów handlowych, które masowo wyrzucają niesprzedaną, wciąż dobrą jakościowo żywność (przykładowo produkty po terminie przydatności do spożycia). Jednak człowiek nie samymi produktami z lodówki się żywi — dużą odpowiedzialność za tony zmarnowanego jedzenia ponosi też branża gastronomiczna.
„Każdy ma na to wywalone”
Z okazji Światowego Dnia Żywności obchodzonego 16 października, w 2020 roku powstał raport Federacji Polskich Banków Żywności „Nie marnuj jedzenia 2020”. Opracowany na podstawie badań kilku podmiotów w przejrzysty i przystępny sposób ilustruje problem marnotrawstwa żywności w Polsce. Jeden z jego punktów bezpośrednio odnosi się do obszaru gastronomii i praktyk tam stosowanych.
Jak więc marnuje gastronomia? Po całości. Już przy zatowarowywaniu przedstawiciele restauracji deklarują, że zawsze kupują na zapas (22% badanych), bądź pod wpływem impulsu (11%), co sprawia, że przechowywanie zamówionych składników i wykorzystanie ich w terminie przydatności jest utrudnione. Dodatkowo, tylko niecałe 4% przedstawicieli deklaruje, że regularnie kupuje produkty o nieatrakcyjnym wyglądzie — zdeformowane albo małe. Przekłada się to na wyrzucanie ton zdatnego do spożycia, smacznego jedzenia, które dla osób zmagających się z długotrwałym głodem (na rok 2017 było to 2,5% populacji Polski, według The Borgen Project) byłoby szansą na przetrwanie kolejnego dnia. Oprócz tego, 40% lokali nie zamieszcza na produktach i daniach informacji o terminie przydatności do spożycia, co również zwiększa ilość wyrzucanego jedzenia. Największy problem tkwi jednak w wyrzucaniu niesprzedanego bądź niewykorzystanego w żaden sposób jedzenia. Wyrzuca się wszystko i to często. Codziennie bądź prawie codziennie można zobaczyć w koszu surówki, sałatki, zupy i potrawy serwowane na ciepło/zimno. Mimo to bardzo rzadko rynek gastronomiczny podejmuje z tym walkę. Tylko 1 na 10 respondentów zadeklarował zabieranie do domu żywności, której nie udało się sprzedać przez pracowników, a współpraca z organizacjami zapobiegającymi marnotrawieniu żywności to nadal dla wielu lokali nieznane pojęcie.
Nie tylko przedstawiciele firmowi dostrzegają problem, ale również osoby na niższym szczeblu zawodowym. Dla impuls.press wypowiedziała się pracownica jednej z warszawskich restauracji:
— Moja restauracja nie współpracuje z żadnymi organizacjami i nie myśli za bardzo o problemie marnotrawstwa jedzenia, co też wynika z miejsca, w jakim pracuję. Niestety [nazwa ulicy] jest ubogą ulicą i nikt się tam nie przejmuje takimi rzeczami. Tam nawet zwykłe segregowanie śmieci jest zbyt dużym wyzwaniem i każdy ma na to wywalone. Tutaj priorytetem jest zarabianie pieniędzy, a nie zamartwianie się marnowaniem jedzenia czy dbaniem o środowisko.
Pokazuje to wymiar problemu — często związany z określonym myśleniem.
Jak zapobiegać wyrzucaniu żywności?
Żeby powstrzymać omawiany proceder, zdecydowanie najważniejsza jest edukacja — uświadamianie pracowników branż mających kontakt z żywnością o negatywnych skutkach takiego postępowania. Bez zmiany mentalności niewiele będzie można dalej zdziałać.
Nawet małe kroki się liczą – w przypadku osób zaopatrujących sklep mogą to być dobrze sporządzone listy zakupów, wykluczające zbędne zachcianki zakupowe, czy dokładne opisywanie przygotowywanych dań. Warto również otworzyć się na opcję współpracy z różnymi organizacjami, takimi jak Banki Żywności czy aplikacje umożliwiające sprzedaż pozostałych z danego dnia produktów, przykładowo Too Good To Go lub Foodsie. Są one dobrą opcją zarówno dla przedsiębiorstw, jak i konsumentów, którzy mogą nabyć nadal smaczne produkty po niższej cenie. Nie pracując w branży gastronomicznej również można wiele zdziałać, chociażby uważniej przyglądając się swojej rutynie zakupowo-konsumpcyjnej zadać sobie ważne pytanie: Czy ja na pewno tego potrzebuję?
Alicja CIESIELSKA
ŹRÓDŁA:
[1] https://ec.europa.eu/food/safety/food-waste_en
[2] http://www.fao.org/hunger/en/
[3] Utah State Uniwersity: Digital Exhibits: Food Waste: HISTORY OF FOOD WASTE
[4] https://refed.org/?sort=economic-value-per-ton
[6]https://bankizywnosci.pl/wp-content/uploads/2020/10/Raport_NieMarnujJedzenia_2020.pdf