Szkoła dla każdego w systemie „pruskim”


Początek roku szkolnego już za chwilę. Edukacja włączająca wkracza szybkim tempem do polskich szkół w ramach ministerialnego programu „Za życiem” realizowanego w latach 2017-2021. Pierwszego września szkolny próg przekroczą uczniowie sprawni oraz ci ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi. Co dziś oznacza nauka w powszechnym systemie edukacji dla polskiego ucznia?

Czym właściwie jest edukacja włączająca?

Jest to w skrócie system zakładający elastyczność i indywidualizację w procesie nauczania, rozwiązanie idealne dla uczniów ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi, tj. dzieci z dysleksją, będących w spektrum autyzmu, z ADHD, niedosłyszących albo niedowidzących, z niepełnosprawnością ruchową lub intelektualną czy cudzoziemców. Zgodnie z powszechnym prawem do nauki tacy uczniowie mogą uczęszczać do najbliższej szkoły publicznej i być na równi traktowani z uczniami sprawnymi. Edukacja włączająca stała się priorytetem dla państw członkowskich Organizacji Gospodarczej i Rozwoju (OECD). Jednym z celów wdrażanego systemu jest możliwość uspołecznienia, usamodzielnienia się m.in. osób niepełnosprawnych, które przebywałyby w zróżnicowanej grupie rówieśniczej. Cel szczytny, ale czy możliwy w Polsce? Wszyscy wiemy, że w szkole nacisk kładzie się na przekazywanie jak największej ilości materiału. Poza tym obserwuje się ostatnimi czasy braki w kadrze nauczycielskiej, a na setkę lub więcej uczniów przypada jedna pielęgniarka i psycholog lub wcale. Polski system edukacji przypomina ten „pruski” omawiany na lekcjach historii. To uczniowie, rodzice i nauczyciele przystosowują się do systemu, a nie on do ich indywidualnych potrzeb. Dlatego edukacja włączająca oraz obecny stan polskiego szkolnictwa wydają się na obecną chwilę wykluczać.

Jak to jest na Zachodzie?

Państwa przodujące w usystematyzowaniu edukacji włączającej to przede wszystkim Francja, kraje Beneluksu i państwa skandynawskie. We Francji już od 2005 roku każde dziecko z SPE (specjalnymi potrzebami edukacyjnymi) może zostać zapisane do szkoły publicznej położonej najbliżej swojego miejsca zamieszkania. W czasie lekcji uczniowie mają zapewnionych wspomagających asystentów. Rząd gwarantuje także współpracę z sektorem usług medyczno-socjalnych. Ponadto osoby niepełnosprawne uzyskują wsparcie od Ministerstwa Edukacji Narodowej również po ukończeniu kształcenia. Natomiast koszty za edukację niepełnosprawnych obcokrajowców ponoszą rodzice, nie państwo, lecz i to prawdopodobnie się zmieni. Do 2022 roku we Francji ma funkcjonować pełna edukacja włączająca. W sumie całkowite wdrożenie tego systemu w państwie rozwiniętym, bogatym i mocno zróżnicowanym kulturowo zajęło około siedemnaście lat.

Gdzie stoi Polska?

Inkluzja w poszczególnych państwach europejskich jest wprowadzana na różnych etapach. W Polsce rozmowy nad edukacją włączającą trwają od około 20 lat, czyli od kiedy zaczęły powstawać w polskich szkołach klasy integracyjne, które zakładają naukę uczniów z SPE w szkołach publicznych, ale pod opieką nauczycieli wspierających. Trzecią metodą edukacji, poza inkluzją i integracją, jest segregacja, według której dzieci z SPE powinny kształcić się w specjalnych placówkach. Zgodnie z rozwojem edukacji włączającej segregacja powinna być likwidowana, a wraz z nią szkoły specjalne. Rząd polski zapewnił, że takie placówki nie zostaną natychmiast zamknięte, co wydaje się dobrym pomysłem. Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej możemy przeczytać o ruszających na jesieni 2021 roku Specjalistycznych Centrach Wspierania Edukacji Włączającej, które mają pojawić się w każdym powiecie. Celem nowo powstałych ośrodków jest pomoc dla dzieci, rodziców i nauczycieli.

Na stronie gov.pl możemy przeczytać: „Placówki będą prowadziły szkolenia, działalność doradczą, np. w zakresie dostosowania miejsca pracy osoby uczącej się, doboru sprzętu specjalistycznego, wyboru podręczników, materiałów edukacyjnych i ćwiczeniowych. Nauczyciele otrzymają wsparcie, które pomoże im wybrać najlepsze metody pracy z uczniem z niepełnosprawnością. Uczniowie będą mogli uczestniczyć w zajęciach specjalistycznych i korzystać z zasobów szkół specjalnych. Rodzice natomiast będą mieli możliwość konsultacji, doradztwa, korzystania z grup wsparcia, a nawet zajęć terapeutycznych.”

Teoria a praktyka

Obecny system wygląda tak, że nauczyciel nie ma warunków, aby poświęcić odpowiednią ilość czasu dla każdego ucznia, nawet bez SPE. Większość uczniów uczęszcza dziś na zajęcia dodatkowe z języka angielskiego, matematyki lub innych przedmiotów, ponieważ nie nadąża z przekazywanym materiałem i nie jest to winą nauczycieli, którzy muszą zrealizować podstawę programową w określonym przez system czasie. Jak ma się odnaleźć na przykład dziecko niedosłyszące w trzydziestoosobowej klasie, w której nauczyciel nie ma czasu, aby w ciągu czterdziestu pięciu minut podejść do każdego ucznia i wytłumaczyć niezrozumiałą kwestię prowadzonej lekcji? Prawdopodobnie taki uczeń musiałby spędzać o wiele więcej czasu nad lekcjami w domu niż uczeń przeciętny, ale sprawny. Pozostaje kwestia asystenta dla uczniów z SPE. Ile taka osoba mogłaby zarabiać, jeśli początkujący nauczyciel otrzymuje miesięcznie najniższą krajową? Dziś obserwujemy braki w kadrze nauczycielskiej. W ubiegłym roku z zawodu odeszło około 10 tysięcy osób, a nowych nie chce przybywać. Dodatkowo nie wszystkie budynki szkolne są dobrze zaopatrzone, aby przyjąć ucznia niepełnosprawnego. Często w danej placówce brakuje psychologa czy logopedy. Jedna pielęgniarka przypada na kilkaset uczniów. Pojawia się też problem czy edukacja włączająca powinna być realizowana na wszystkich etapach kształcenia. W przejściu z edukacji wczesnoszkolnej do czwartej klasy szkoły podstawowej często dzieciom sprawnym towarzyszy szok. Część z nich nie potrafi się uczyć, jeśli przygotowanie wczesnoszkolne było źle poprowadzone. Taki szok mógłby towarzyszyć większości uczniów z SPE.

Nauczyciele, świadomi niepowodzenia masowego nauczania, sprzeciwiają się reformie dotyczącej inkluzji w polskim szkolnictwie.

W czerwcu 2021 roku ponad 10 tys. nauczycieli podpisało się pod petycją Związku Nauczycielstwa Polskiego w sprawie wstrzymania zmian w edukacji włączającej.

Inkluzja czy wykluczenie?

Przypomnijmy, że reforma minister Zalewskiej z 2017 roku zburzyła budowany od 1999 roku i już stabilny system gimnazjalny, przenosząc polskie szkolnictwo o trzydzieści lat. wstecz Teraz minister Przemysław Czarnek cofa je mentalnie swoimi pomysłami o kolejne sto. Program proponowany przez Ministerstwo Edukacji Narodowej wydaje się w połączeniu z edukacją włączającą oksymoronem.

Obowiązkowa religia lub etyka prowadzona przez katechetów/katechetki, księży lub zakonnice. Nowa lista lektur obowiązkowych zawierająca prace papieża Jana Pawła II i abp. Stefana Wyszyńskiego. Zwiększenie liczby godzin przedmiotów humanistycznych, rozdzielenie historii na historię powszechną i historię Polski, a ograniczenie godzin przedmiotów ścisłych. I na koniec brak prawdziwej edukacji seksualnej. Ograniczenie wyboru oraz chrystianizowanie świeckiej szkoły wyklucza się z edukacją włączającą, która zakłada elastyczność, dopasowanie do potrzeb ucznia z SPE. W Polsce mamy też ateistów czy osoby innej wiary. W szkołach coraz częściej możemy spotkać dzieci z Ukrainy, których rodzice niekoniecznie chcą, aby ich podopieczni uczęszczali na etykę, będącą w praktyce drugą religią.

Masowe nauczanie w systemie, gdzie nie liczy się jednostka i obowiązuje przestarzały program, to krzywda uczniów, nauczycieli oraz rodziców. Należy zreformować polską szkołę od podstaw, aby zapewnić godną edukację wszystkim uczniom, tym z SPE, wybitnie zdolnym i mniej zdolnym. Pozycja nauczyciela od dawna traci prestiż przez niskie zarobki, ale też przez system, któremu muszą podporządkowywać się zarówno dydaktycy, jak i uczniowie. Brak nacisku na umiejętność samodzielnego myślenia, więcej teorii niż praktyki w nauczaniu oraz podstawa programowa narzucana przez niekompetentnego ministra (która zdaje się odpowiadać tylko jemu) doprowadzają do jeszcze większego chaosu, który panuje w polskim szkolnictwie od 2017 r.

Alicja Magdziak

Źródła:
https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/edukacja-wlaczajaca-dotychczasowe-i-planowane-dzialania-men
https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/edukacja-dla-wszystkich—kompleksowa-pomoc-dla-kazdego-dziecka-ucznia-i-jego-rodziny
https://www.gov.pl/web/edukacja-i-nauka/specjalistyczne-centra-wspierania-edukacji-wlaczajacej
https://glos.pl/ponad-10-tysiecy-osob-podpisalo-sie-pod-petycja-znp-w-sprawie-wstrzymania-zmian-w-edukacji-wlaczajacej-trwaja-tez-inne-zbiorki-podpisow